Było.
Pajacyk Pauliny. Sprany, z plamą po przecierze marchewkowo – jabłkowym, ale noszony przez Paulinę najczęściej. Czy z pajacyka powstanie miś z ubranek dziecięcych?
Jest.
Miś Paulinus. Przenikliwy wzrok, dobry słuch. Na co dzień strażnik dobrego snu. Pamięta dzień, w którym Paulina jadła przecier marchewkowo – jabłkowy, ale nie tylko to utkwiło w jego pamięci. Z przyjemnością opowiada, w jaki sposób mama Pauliny starała się plamę po przecierze sprać.